środa, 29 maja 2013

Będzie , krótko .
Czemu?
Bo mam wenę GODDAMMIT i chcę ją wykorzystać...
Dlaczego to słowo ( "wykorzystać" ) zabrzmiało tak dwuznacznie?
Kurde.... Coś mam nie ten teges z głową.
To zacznijmy.
Będzie zaraz tekst od czapy , a potem walnę prolog pod spodem :D
I hope you enjoy...!
A i mały pytanko konkursowe. (nie będzie nagrody... Wiem , że gównianie , ale w końcu nie mam jak wysłać i co dać :D )
Zobaczmy kto w komentarzu napisze najoryginalniejsze rozwinięcie skrótów (do wyboru)
KFC
CNN
WWW
EB

Powodzenia!
A teraz coś na co wszyscy czekali....
PAM PARA PAM PAM PAM PAAAAAAAAAAAAAM!!

Oto i on!!!!!!!!!!!!!!!


Przybył z odległej krainy...




Gdzie drzewa są oczojebnie różowe...




Bez większego niszczenia rzeczywistości...





PROLOG...



Dlaczego ogarnia mnie poczucie tego , że mnie nie widać?
Że jestem jak powietrze?
Nikt nie zwraca na mnie uwagi...
Ludzie na ogół zwracają na ciebie uwagę dopiero gdy : 
A-Coś ci się stało... 
B-Zrobiłeś coś niezwykłego... 
C-Niezwykle zraniłeś się sam... 
D-Gdy cię naprawdę nie ma...
 E-Albo gdy zrobisz z portfela plecak w prążki..          
Dobra... Z tym ostatnim to żart.
IdzieMy przed siebie czekając na znak ...
W którą stronę maMy iść...
Co robić...
Mam dość rutyny , która mnie ogarnia z dnia na dzień...
Przenoszenie się z miejsca na miejsce bez celu...
Nie maMy kogoś kogo można chronić...
Więc nasze życie nie ma sensu...
Lecz co nam pozostaje?
Stać .
Gapić się.
Oddychać.
Udawać , że wszystko jest okej. (A tak nie jest.)
Chodzić do szkoły.
Spać?
Nie umiem...
W snach nie czuję bezpieczeństwa...
Wszystko jest zbyt realne.
Moja przeszłość mnie ściga...
Jak ogromny kamulec w kształcie kuli , ścigający mrówki...
Co mam ze sobą zrobić?
Co maMY zrobić?
Kiedy się ukaże TEN znak?
Jedno jest pewne.
Jesteśmy gotowi.
Na KAŻDĄ ewentualność.
Nawet...
Na Śmierć.
 WE ARE READY.


Zapraszam na Rozdział / Episode 1...

Wasza Rosa 'Amanda' :D